Faszyzm był snem, który nigdy się nie ziścił. Tak, oczywiście wszyscy wiemy, że panował w okresie międzywojennym w Niemczech i we Włoszech. Ale faszysta prawdziwy powiedziałby, że były to systemy wypaczone, zbiurokratyzowane. A przecież nie chodziło o zbudowanie etatystycznego potworka z urzędową oficjalną ideologią!
Na tle faszyzmu włoskiego czy niemieckiego narodowego socjalizmu – bardzo miałkich intelektualnie – faszyzm francuski czy iberyjski prezentuje się jako intelektualnie o wiele bardziej zaawansowany. Nurt ten bujnie rozwija się intelektualnie pod warunkiem, że nie dochodzi do władzy. O tych i innych odmianach „faszyzmów łacińskich” opowiada ta książka.